SOBIESZKI w stolicy
(zdj - Łazienki)
a to bylo taaaak:
- we wtorek telefon: jest praca w Canonie dla Oli i Adasia
- w srode spotkanie w Galerii: jutro rano w Wawie jest szkolenie dla Oli
- w czwartek pobudka po 5 i ciapągiem o 6.51 i do Wawy
- 10-12.30 szkolenie w siedzibie Canona - Ola jest ekspertem w dziedzinie drukarek
- 14-16.30 Łazienki ( z kilkoma trudnosciami po drodze ale w koncu trafilismy, potem Szopenik sie z nami w chowanego bawil ale w koncu dal sie znalezc
)
- po 17: za male i za drogie ale jedzonko w Zlotych Tarasach, i oczywiscie bezskuteczne szukanie butow
- 18.20 ciapąg do Uć ( ten nowy-ladny i szybki^^
)
wspominam o Basi/Kasi: wiewiorce, ktora pomylila migawke lustrzanki z orzeszkiem xD
i o Zygmuncie: pieknym panie pawiu, ktory chcial mnie poderwac, niestety zajeta jestem^^
efekt tej calodniowej wyprawy jest taki:
Sobieszki sie wziely do roboty!!!
przez 7 weekendow, od 8.05 do 28.06
Adas w fotojokerze w Galerii na aparatach
a Ola w komputroniku na drukarkach Canona!!!
takze przybywajcie do Lodzi na pietryne po drukarki,
za kazda sprzedana sztuke mam premie
PS a nasze dziecko bedzie mialo na imie Grzywacław...