Tu mam swój azyl tu znajduje spokój
Z dala od zgiełków osądów i wyroków
Tutaj mam wszystko, siadam i pisze
Ludzkie dramaty, nie chce o nich słyszeć
Puszczam w niepamięć cały szum i chaos
Zapominam o tym wszystkim co tak bolało
Przebyłem drogę od zdrady do kłamstwa
Pewności nie ma ale jest szansa
To rzeczywistość z tym się oswajasz
I dobrze niech prawda wciąż wychodzi na jaw
Naciśnij STOP jeśli tego się boisz
Tak czy siak to ja brat wciąż obstawiam przy swoim
Wieże w rodzinę i życiowy instynkt
Nie chcę już chwilowego szczęścia hazardzisty
Nie stanę biernie gdy los sponiewiera
Wiem co znaczy zaczynać wszystko od zera!!!
to chyba tyle pozdrówki dla chłopaków których zycie nie piesci!