A robi sie to tak.
Siedzę sobie w klubie, jak prosię w nosie dłubię
Drapię się po dupie, takt rytmu nogąą tupię
Wokół tańczą ludzie, ja pogrążony w nudzie
Ona z kasy mnie oskubie, a ja sobie ją kupię
To dobry układ, jestem z tego rad, że ten drink jak swat nas swata
Tego lata, pomysłów ma tysiąc umysł co figle płata
I chyba mogę przysiąc, może się przysiąść psycho tata, ta ?
Miło mi, cię (echo: i cię..) przepraszam, czy macie picie (echo: picie)
Jestem spragniony, jak tak, to znakomicie..
Tu.. rymy na wolno, jak i w zeszycie
Z wami, dziewczyny, ja znajdę się na szczycie
Wątpliwości nie ulega, piękna jak Susan Dega
Od czasu do czasu wolność swą zastrzega
Papierosa wyciąga i prosi mnie o ognia
Tymczasem ja jedną zapałkę mam w spodniach, ale
Tego dnia ona płonie jak pochodnia
i ssie ze mnie kasę, jak bezdenna studnia
może tak dla ochłody, przełamiemy pierwsze lody
jestem czarujący, bo mam na to metody
i gdy, sens ukryty, cel dawno zdobyty
tu cię mam, jak dozwolone wszystkie chwyty
pyta: która godzina? Zegarek mi stanął
najpierw dobranoc, a potem będzie rano
poszedłem zapytać kiedy wróciłem
ich nie zastałem, a inne upatrzyłem
ona wyszły jakby tyłem, a mi tyyyłem wyszły tyły
chyba tą zwrotkę mi spierdoliły
ej.. chciałem dalej rymować, no.. hehe
chyba tą zwrotkę mi spierdoliły
A no bo tak....
Pozdro i Komentować
.