Obiecywałam sobie, że nie założe bloga... Taka potrzeba jednak zrodziła się no i oto jestem ;) Na jak długo ? Tego oczywiście nie wiadomo, ale wątpie żeby na długo. Kwestią sporną jest także co tutaj bedzie pisane, ale myśle, ze z czasem wyjaśni się to samo ;) Ale wydaje mi się, że jeślibym zamieszczała tutaj opisy moich dni, to byłoby to takie nudne, że mi nie chciałoby się tego pisać, a co dopiero komuś czytać, jeśliby wogóle do takiej ewentualności doszło. Ma to pełnić forme wyciszenia. Moje cichosza...
A no i zdjęcie. Chciałam żeby zostało wydane na światło dzienne, a nasza klasa z racji za dużej ilości nie proszonych podglądaczy (moja mama ;p ) nie jest dobrym zdjęciem, a mi się ono tak podoba ;)) Ot co ! ;)
Użytkownik ciichoszaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.