RODZICE i MY
Od początku tego roku miałam problemy z porozumieniem się z rodzicami. Ani oni mnie nie słuchali, ani ja ich. "Ja mam racje, a ty nie" - myślało każde z nas. Najczęsciej więc wracałam do domu późno, kładłam się spać, a następnego ranka wstaałam, jadłam śniadanie i wychodziłam do szkoły, nie mówiąc ani słowa.
Kiedy już nie mogłam tego wytrzymać, udałam się do starszej odemnie kuzynki i powiedziałam: " Muszę z Tobą porozmawiać". Wybrałyśmy się na długą przejażdżkę przez miasto, tak że byłyśmy zupełnie same. Cierpliwie słuchała, jak płakałam, skarżyłam się i żaliłam przez dwie i pół godziny. Naprawdę bardzo mi pomogła przez to, że mnie wysłuchała. Powiedziała, że na pewno wszystko się ułoży, i poradziła, bym postarała się odzyskać zaufanie rodziców.
Spróbowałam spojrzeć wszystko z perspektywy rodziców. Od tej pory przestaliśmy ze sobą walczyć i wszystko wraca na swoje miejsce.
Inni zdjęcia: . milluchaa;* patrusia1991gd:) patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24