...cały czas sie zastanawiam jakby to było , gdyby stało sie inaczej, zebym choć raz postapiła inaczej , jak by to wszytso sie zmieniło i jak by to teraz wszystko wygądało. Nie wiem juz nic. Dana część mnie juz odeszła troche mi szkoda lecz nie potrafie nad tym zapanować. Wszystko sei zmieniło . Zawiodłam sie myślałam, ze jestem silniejsza. A teraz sie kompletnie pogubiłam nawet nie wiem jaki mam obrac kierunek. Nic mi już nine daje ukojenia teraz tylko leże i sie zastanawiam sie . Najchętniej bym sie odciał od wszystkiego i odleciął i zgubiła drogę powrotną do domu. przeglądam zdjecia i wszystko , każda chwila, mina , głos mi sie przypomina a raczej wraca. Mam dość łyżw . One mi przypominaja o tobie i bardziej dołują , tak na prawde ukazują mi one moją głupotę i to mnie boli. Bo to wtedy tam byłam na tym lodzie i to tam widziął , ze coś jest nie tak a ja nic nie zrobiłam z tym a raczej wszystk ogorszyłam , to te miejsce mi uswiadamia jaka byłam głupiai bezmyślna. Równie dobrse mogła bym być tam teraz razem z tobą. Lubie grać na gitarze jej dźwięk i wgl wszystko co z nia związane jest cudowne. Ukaja ból , wywołuje łzy lecz wszystko z umiarem przy niej odpoczywam. Nigdy nie widziałeś jak gram, jak wygladam z gitarą. Nawet nie miałes pojęcia , ze kiedyś sie uczyłam czy co kolwiek, ze chciałabym sie nauczyc na niej grać i nie wiedizłąęś nawet jakie uczucia one we mnie wywołuje. To cyba dlatego ja tak kocham i takpozostanie. Nie widziałeś o tym i nie miałes o tym pojęcia jedyna rzecz o ktorej nie wiedziałeś. Nie chce cie zapomnieć, ani przestać kochać . To jest nawet nie możliwe. Che sobie z tym poradzic i dalej zyc wierząc , ze jeszcze kiedyś nam sie uda, że bedziesz chciał. Pragne to uporządkować uzyskać odpowiedzi na moje pytania i skończyć z tymi domysłami. Ją dodałes do znajomych i jeszcze oznaczyłeś jako sioster , a my nawet ze soba teraz nie piszemy . To cholernie blo bo nie chciałam zeby co kolwiek sie zmieniło a napewno nie tak. Znią rozmawiasz itd chociaż to bylo dawno do ze mną nic, a ja cie kocham i ty o tym wiesz. Emituja ze mnie łzy moge w kazdej chwili sie rozpłakac ponownie to nie za wsze jest fajne. Gdy jestem sama to ok , ale gdy siedze w klasie to jest uciążliwe. Ukrywam siebie , wszystko emocje. Mama mówi , ze jeśli mam problem moge rozmaiwiać z nią ale ja wiem ja to sie skończy. Mówi że widzi , ze ja jestem tajemnicza , skryta w sobie i zamknieta. A ja sie bardzo ciesze , ze to wie. Nie mogą ludzie wiedzieć o tobe wszystkiego znac każdą twoją myśl czy plany nie mogą wiedzieć co czujesz nie moga wiedizec wszystkiego o tobie. Nie chce żeby ktoś poznał mnie od końca nawet ty. Ale ty mnie poznałeś chyba najbardziej niz ktoś kolwiek inny.Nie wiem sama co teraz czuje i nie potrafie większości nawet opisać, póbuje sie ogarnąć i zacząć normalnie funkcjonowac lecz mam ogormne z tym trudności. Żebym chociaz nie miał juz tych domysłów i wiedział ja jest na czym stoje. To przygnebia cholernie i niszczy . Niszczy nas wspaniałych ludzi zmieniajac w potwory.
Tesknie za tobą strasznie i cie kocham i to bardzo i nie trace nadzieji lecz nie panuje za bardzo nad rzeczywistością. Nie widze cie od tygodnia dostepnego i cholernie sie martwie że coś ci sie stało ... To mnie wyprowadza z równowagi. Co sie z tobą dzieje ? Nic ci nie jest?!
Buziaki.