Myślałam ze juz tak bedzie zawsze ze wszystko dla mnie bedzie proste typu być albo nie być, tak albo nie, i już ....
myślałam że jestem na tyle pojebana że mając na błachostkowe sprawy wyjebane i lecenie całe życie na farcie bedzie dla mnie idealną sprawą, przy której niemusze sie męczyć denerwować robić niczego na siłe tylko płynąć intesnywnie i niemarnować przy tym swojej przyszłości, tylko poprostu sie bawić i nie mieć z tego żadnych konsekwencji. Później przyszła szansa na szczęscie, normalna kolej żeczy do każdego przychodzi taka szansa 1,2,3,4.... zaczyna sie i kończy, takie jest życie. Ale czasami los płata figle gdy szczęscie do którego sie przywiązałeś odchodzi a Ty niepotrafisz sobie z tym poradzić i dać szansy na kolejne szczęscie i tylko patrzysz jak te szansy przechodzą obok Ciebie a Ty niemozesz sie ich złapać bo poprostu niepotrafisz ...... Niełapiesz ich bo niechcesz zrobić komuś krzywdy ale ranisz przy tym samego siebie, albo i nie ? bo niewiesz co robic, co bedzie dla Ciebie najlepsze i poprostu nierobisz nic.... a jesli coś już robisz w tym kierunku żeby być szczesliwym poprostu niewiesz czy robisz dobrze..
Pamiętam lata temu
Ktoś powiedział mi że powinnam być
Ostrożna, gdy chodzi o miłość
Zrobiłam tak.
Byłeś silny, ja nie byłam
Moje złudzenie, mój błąd
Byłam nieostrożna, zapomniałam
Tak było
A teraz gdy wszystko jest skończone,
Nie ma nic do powiedzenia
Odeszłeś tak bez wysiłku
Wygrałeś
Możesz śmiało im powiedzieć...
Powiedz im wszystko, co teraz wiem
Wykrzycz to na dachu
Napisz to na niebie
Wszystko co mieliśmy teraz odeszło
Powiedz im że byłam szczęśliwa
A moje serce jest złamane
Wszystkie moje blizny są otwarte
Powiedz im że wszystko w co wierzyłam było
niemożliwe..
Szubi [ * ] <3