Eliss. Bo rower fajny w fajnym świelte, też tam stańmy,będziemy fajne.
To,to...to było w Lublinie,jak czekałyśmy na dziewczyny niewdzięczne.
Siotry,bracia,...kocham was
Ej, za dużo tych czarno-białych. A może nie.
Kiedy umrę kochanie,
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem smutnym
Czy mnie wtedy przygarniesz,
ramionami ogarniesz,
naprawisz ,co popsuł los okrutny
Często myślę o tobie,
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość,
głupie listy - w nich uśmiech