włam, włam, włam
Kochana, tak wgl to dziwne masz to hasło, zmieniłaś na potrzeby, czy zawsze je miałaś?
No, ale przejdzmy do włama, bo niepotrzebnie zmieniam temat. Generalnie to fajnie, że Cię poznałam, bla, bla, blaaa...
Nie. To trzeba przypomnieć! Hahaha, balkon w gimbazie, tańce z mistrzem dancingu profesorem Krzysztofem Fibichem!
A i z góry wybacz mi literówki. Nie zwracam na nie zbytnio uwagi, żeby mi moje cenne myśli nie umknęły :>
Hahaha, a nasze trunkowanie w środku tygodnia z Górecką, nutella i spadające konfetti? Byłyśmy takie puste... w sumie to nic się nie zmieniło. Wakacje 2010 były najlepsze. I pomyśleć, że nie przepiłyśmy ich tak jak poprzednie i te wcześniejsze. A właśnie co było w 2011 roku, bo mam jedną wielką dziurę?
Tu nie mogłoby zabraknąć także naszego epickiego ŚMIECHU. Słyszysz go teraz, prawda?
Cholera, a jak mogłoby zabraknąć majówki i ten teges, no... dobraaa, lepiej zmienię temat. No oczywiście Twoje 16. urodziny.. :>
Z Tobą mam chyba najwięcej wspomnień. No. Kurde. Naprawdę. Pomyśl ile pieniędzy przepiłyśmy, a ile fajek zatrulo nasz organizm. Dzizas. Ale czego tu żałować? Młodość musi się wyszaleć, kurwa!
No i pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć. ZAWSZE!
A teraz śpij dobrze i dozobaczenia w ferie! <3
A tą wsiowatą sklejkę wstawiłam Ci, żebyś pamiętała o naszj miejscówie.
Wszyskie są robione właśnie tam!
I LOVE YOU!
ps pamiętaj, że obiecałaś mi sesję zdjęciową, moj najcudowniejszy fotografie jakiego znam tak dobrze!