photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 LIPCA 2008

wyprawa do Złotego Stoku

W puszukiwaniu złota zostałam złapana w sidła dupochlastu:)

 

 

Wczorajsze "glinianki" nieźle dały mi w kość. Teraz moja skóra ma kolor dojrzałym malin i kiedy wreszcie mam czas,by pograć,nie ma o tym mowy,bo moje bolące ramiona mówią NIE.

Komentarze

~zzzz o nie, ja sie boje takich narzedzi tortur. bo nigdy nie wiadomo czy juz sie w nich nie zostanie!! czlowiek sam sie nie uwolni!! :) pozdro
01/08/2008 16:51:29
kasiaiprzemek A jak ja byłam w Złotym Stoku to mnie oprowadzał przystojny przewodnik... :D Mam nadzieję, że Ty też miałaś okazję wsłuchiwać się w jego słowa... ;). :*
30/07/2008 22:18:42