podpierdalam neta z tesco, bo mi stary odciął i jest bryndza. Ciągłe mówienie ludziom że są debilami nie daje żadnego efektownego skutku, najgorzej boli świadomość że oni to wiedzą. W szkole meksyk, w domu meksyk, w życiu meksyk. A zresztą kogo to. Ostatnio nie mam czasu na nic. Moje chaotyczne myślenie doprowadza mnie do skrajnych skrajności, poprzedzanych skrajnością. Wogóle nie wiem o czym pisać więc spierdalam kurwa bo wieje sandałem.