jakiś mętlik. Chaotyczny mętlik. Czuje się jakoś niepotrzebny, zbędny i znikomy. Może to głupie przewrażliwienie, nie wiem. Potrzebuje, zwykłej, długiej rozmowy, ale ciągle nie masz czasu... albo nie możesz rozmawiać. Wpadniesz jak burza i zaraz musisz uciekać. Tyle ostatnio mnie gryzie.. Nie mam komu o tym mówić... Rozumiem, masz swoje problemy, swoje życie, osobę z którą chcesz spędzić jak najwięcej jak tylko to możliwe. Brakuje mi tych dwunastu godzin w dobie. '' Wiem że kiedyś byłeś już na dnie, przez co przeszedłeś, wygrałeś to...''