Mimo tych setnych błędów, które popełniam podczas skoku m.in. zle oddaję rękę, znaczy nie szarpię, ale śmiesznie rękę wiginam (pok. potem), mimo nie poprawnego półsiadu, niestabilnych nóg jestem MEGA zadowolona z koniura!, bo koń się mega spisał!
LL - 7 miejsce na 52 przejazdów.
Jak na to, że nie trenowałam z 3miesiące i na koniu siedziałam z 4 razy, to było genialnie. Teraz postanowione - treningi treningi i jeszcze raz treningi od podstaw skokowych. Jakoś dam radę. A teraz idę dalej umierać z zakwasów ; /
ps. Dzisiaj Bartek z Iśką przyjechali po mnie - konie im się bardzo spodobały ! : D
+ www.photoblog.pl/tititit