siemanoo ;d
masakra, jestem zęczona... na weekend pojechałam do Szemborowa. w piątek planeta, ogólnie spoko impreza była!
w sobote odypiałam, wieczoram poszłam się przejść.
no i niedziela, musiałam wstać do kościoła, a później na 14.30 na spotkanie do bierzmowania. zajebiście, nie ma już kiedy robić tych spotkań...
jutro poniedziałek... tak mi się nie chce iść do szkoły ... ale cóż.
ja spadam, narka ;d