Po pierwsze, dziękuję Madziu za N.A.S.A. ale ja nie mogę jej przyjąć gdyż nie chcę zabrać Ci wszystkiego.; P
Po drugie, 14 dniowy odpoczynek czas zacząć! Dzisiaj najpierw na reprezentację szkoły, musiałem podać smutną informację Bernaciakowi: Nie jadę na zawody 27 kwietnia. To była ciężka chwila. Taki ja, co gram na: lewej obronie, stoperze, przed stoperze, prawej obronie, defensywnym pomocniku, środkowym pomocniku, ofensywnym pomocniku, prawym skrzydle, lewym skrzydle, cofniętym napastniku, środkowym napastniku, samotnym napastniku i nawet na bramce, nie może jechać. Niestety. Rzym jest ważniejszy. Rzym jest ciekawszy. Rzym jest lepszy. Do zobaczenia na powiatach, bo wierzę że awansujecie! Jak wspomniałem jadę do Rzymu. Życie. Miejsc już chyba nie ma, więc sorki. Albo nie. Nie sorki. Pytałem się czy ktoś chce jechać, wszyscy 'nie mogą'. Nie ogarniam ludzi, tym bardziej kobiet. Nie ogarniam ich decyzji. Nie ogarniam niczego. Ale tak jest od dawna, nie ma co się martwić.
+lubię to zdjęcie. tak jakoś fajne ono jest. ;D