wydaje sie jakby z dnia na dzien bylo coraz lepie hmmmm tylko szkoda ze w rzeczywistosci jest calkiem inaczej ;/
moze wedlug innych chodze czesto usmiechnieta ale gdy jestem sama probuje tylko powstrzymac lzy...
z nim wszystko sie skonczylo :( jestesmy przyjaciolmi wiec lepsze to niz nic ;)
stalo sie tak tylko dlatego ze sama juz nie wiedzialam czy to ja chce to naprawic czy robie to tylko dlatego ze inni mi tak mowia.. zazwyczaj wszystko zrozumiem za pozno.. coz tak sie stalo.. jak to mowia: "co sie stalo to sie nie odstanie" ;/
czasami mam takie chwile ze usiade zaczne plakac i mysle jak bardzo tego zaluje ;(
z jednej strony brakowalo mi troche tego ze bylam sama w koncu moglam robic co chce praktycznie robilam wszystko .. z drugiej strony chcialam zeby bylo tak jak jest.. bylam z nim bardzo szczesliwa a przez moja wlasna glupote stracilam prawdziwe szczescie... teraz wiem ze juz nigdy na takie nie trafie... moze i sie kiedys zakocham bo to pewne ale wciaz w sercu bd miala jego.. nadal bd myslala co robi.. czy wszystko u niego w porzadku... strasznie za nim tesknie... za naszymi spotkaniami... za tym jak byl dosc czesto zazdrosny.. ehhh mam nadzieje ze wszystko ulozy sie jak najszybciej.. ze znajdzie dziewczyne odpowiednia dla siebie.. ze bd szczesliwy i nigdy wiecej nie dozna cierpienia ze strony dziewczyny... jak tak patrze na niektore rzeczy w domu strasznie mi go przypominaja... gdy widze nasze wspolne zdj chce mi sie plakac :( dlaczego ja zawsze musze wszystko spieprzyc? widocznie nie zaslugiwalam na niego lub nie doroslam do prawdziwego zwiazku :(
pora na to by to zmienic... nadal cie kocham :(
juz dwa tygodnie w domu... co prawda wczoraj sobie wyszlam ale teraz mam za swoje... kaszel meczy jeszcze bardziej.. do tego wszystkieo boli mnie brzuch ;/ po co ma byc lepiej jak moze byc gorzej?
we wtorek testy boje sie jak cholera w koncu prawie nic nie umiem ... trzeba by bylo sie w koncu zaczac uczyc :) haha
czasami chce sobie poprawic humor tylko nie wiem sama jak... moze wyjscia z domu mi zaczna sluzyc...
trzeba zaczac spotykac sie ze starymi znajomymi...
doobralece szykowac sie do kosciolaaa ;)
paaa odezwe sie pewnie niedlugo ;pp