25 grudzień 2013r. Koniec roku... Trcohę się wydarzyło w tym roku, trochę przeżyć, ale co Cię nie zabije to Cię wzmocni ;) O podsumowaniu roku to w kolejnych notkach, bliżej 2014...
Zaraz lecę oglądać Kevina, bo już tata szukał go po kanałach od rana. Spać mi się jakoś chce. Wczoraj poszłam spać 2:30, bo zmywałam po Wigilii, która się udała ;) Z prezentów też jestem bardzo zadowolona! :) Potem czytałam pretty little liars. Jako książka nie chwyta za serce. Serial w stu procentach lepszy. Jednak bardzo dużo jest pozytywnych recenzji na temat książki. Pewnie dlatego, że głównie ten typ czytają nastolatki począwszy od 13 latek kończąc na młodych dorosłych :D No, ale co jak co, po przeczytaniu tylu książek jest bardzo słaba. Wciąga, bo nie powiem, że nie, ale sceny są takie proste i logiczne, że nie trzeba się wysilać, żeby wiedzieć co się za chwilę stanie. Chodzi mi tu o sceny np. przychodzi sb chłopak do dziewczyny :D Książka dla niewygórowanych rządań jak najbardziej... :D
Do sylwestra mam mega zawalony tydzień :) Tyle rzeczy muszę zrobić!
Co z sylwestrem to nie mam zielonego pojęcia.