Dziekuję jednej wyjątkowej osobie, za to że nie jest taka jak wszystkie. że gdy mi jest strasznie potrafi przesiedzieć ze mną cały dzien w domu, i pyta co mi jest, czy mi lepiej, a jak już odważe się powiedzieć, doradza.
Tak spędziłam własnie sobote. z nim. czy pomogło? napewno oderwało mnie od natłoku myśli.
Dziekuję mu też za to , że odkrywa mój smutek gdy inni widzą uśmiech. że potrafi siedzieć i się nie odzywać gdy ja gadam i gadam. za to że robi mi herbate gdy ja nie mam ochoty wstać i zrobić jej sama. za to że jest niesamowicie pozytywnie zakręcony, i nie obarcza mnie swoimi problemami - jak to robią inni. za to, że potrafi mnie przytulić gdy najmniej się tego spodziewam. za to, że widząc mnie bez makijażu gdy dopiero zwloke sie z łóżka mówi ,że jestem śliczna. za to, że wyzywa mnie od głupich gdy chce przejść na diete. za to, że karze mi jeść a nawet sam robi mi kanapki które nie wyglądają zbyt ciekawie.
i za to, że poprostu jest przy mnie. teraz. gdy najbardziej tego potrzebuje.
Ky-Mani Marley - Rasta Love
Użytkownik chocolatefish
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.