po co otaczać kłamstwa i nieprzyjemności [b]cudnymi [/b]słowami, [b]pięknymi [/b]epitetami?
nie lepiej jest [i]wykrzyczeć[/i] sobie wszystko prosto w twarz? nie zostawiając [i]niedomówień[/i].
nie posługując sie durnymi półsłówkami, [i]aluzjami[/i]..
bo zawsze musi być jakieś[b] ALE [/b]i zawsze musi być [b]COŚ.[/b] inaczej się nie da.
dziwne. zdanie które słyszę od wczoraj `[i]ale mogło być lepiej[/i].` lub `[i]stać cię [/i][i]na więcej[/i]`..
a jeżeli [b]nie stać[/b]? jeżeli nie mogło być lepiej? wszyscy są przekonani, że jest mi tak dobrze..
dobrze. więc utrzymujcie się dalej w tym przekonaniu.
hm, miłego. ;*