...
TAK! Był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie.
Gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach.
Gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen.
Gdy uśmiechałam się do telefonu!
Tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On!