A day without sunshine is like, you know, night.
Wreszcie zawitało do nas więcej Słońca i od razu sampopoczucie jest lepsze. Oby sprawdziła się teoria, że pomału zaczyna się wiosna, która szybko przejdzie w lato. Myśląc o świetnej pogodzie i cieple zaraz przypomniała mi się genialna wycieczka na Lazurowe Wybrzeże :). Kolaż ze zdjęć właśnie z tego wyjazdu. Maj zeszłego roku, mimo uciążliwej jazdy autokarem było świetnie. Rekompensatą podróży był nie tylko krajobraz ale też dużo Słońca i ciepła. Chętnie bym powtórzył tą wycieczkę, chociażby dla Monako, fabryki perfum we Francji, i włoskich lodów w Mediolanie <3.
Dziś niestety przede mną dużo nauki. Słówka na angielski i konkurs wiedzy wiedzy o Londynie to przyjemność uczenia, jednak pozostaje jeszcze historia. Jak mam uczyć się tych mega nudnych i nie przydatnych rzeczy, jak najchętniej wziąłbym słuchawki i wyszedł na dwór :/. Mimo wielu sprawdzianów kwiecień i tak zaczął się epicko. Bardzo udany start imprez u Izy, kolejna już w sobotę. Potem wesele i na koniec moje dwie imprezy na, które czekam najbardziej :D Miłej niedzieli wszytskim, jak na zdjęciach klimat wakacyjny to w słuchawkach też.
Możecie dodawać :)