Adda w innej odsłonie
Wczoraj były walentynki, a ja nie złożyłam wam życzeń! Zatem dzisiaj życzę wam oczywiście dużo miłości! W miłości zawiera się wszystko, więc chyba nie muszę tego rozbudowywać
Walentynki... jak ja spędziłam ten dzień? Po kolei:
-Szkoła. W szkole dostałam piękne, serduszkowe czekoladki od anonima
-Spacerkiem do Plazy. Zliczyłam z 23456789087654323456789 par co było jednocześnie cudowne i dołujące. Jedzienie, plotki, sklepy i te sprawy...
- Z Plazy dziewczyny odprowadziły mnie na capoeirę. Półtorej godzinki intensywnych ćwiczeń. Radek na koniec życzył nam szczęśliwych walentynek, ale powiedział to w taki sposób, że każdy zaczął się śmiac bo brzmiało to jak życzenia na święta Ohhh... roda była super
- Z treningu do Kuby i Oli, - dostanie kwiatka, cydr, shishka i te sprawy
- Rozmowy do 2:00....
Ten dzień mogę zaliczyć do udanych. W sumie poprawił mi humor w pewnym sensie Poprawił, a i tak mam dobry....hmmm...