Nie chcę żeby jutro padało.
Już 20.20. Czas zapierdziela.
Do wystawienia ocen 4 dni.
Na szczęście proponowana ocena z matmy to 2! <333
Ale i tak muszę zaliczyć jeszcze trochę.
4+ z analizy wiersza- nie wierzę sama w siebie. jestem mistrzem.
Łóżko, szkoła, odwiedziny babci w szpitalu, dom i znów łóżko.
Byleby od łóżka do łóżka, ale to już ostatnie 4 dni w tym rytmie.
Pózniej będzie czasu na więcej łóżka w nocy i nie będę musiała marzyć o nim całymi dniami.
Trzeba ruszyć tyłek po jakieś jedzenie i herbatkę, zrobić 3 zadanka, może raz zagrać i spać.
Jeszcze jutro budzik zacznie się drzeć o 5.05. :c