Takich opowiesci i podobnych nasluchacie sie pewnie jeszcze duuuzo... oto jedna z zabaw "RAZ, DWA, TRZY, BABAJAGA PATRZY" I pomyslec, ze znajomi maja miej wiecej 23/30 lat beda sie w to bawic.... i w nich jest najlepsze! Tego wieczoru gralismy miedzy innymi z bylym ucznim naszej szkoly,a zeby bylo smieszniej, to kiedy on w czerwcu skonczyl szkole, my we wrzesniu zaczynalysmy :) doszlo do tego, ze sie razem przewspaniale bawilismy i takze z jego zona (ktora byla nauczycielem dentych na kursah) i coreczka. Jak widac na gorze, trzeba bylo niektorym pomagac,a szczegolnie wlasnie bylemu Lowieckowiczowi, ktory zamiast biec do babajagi, za kazdym razem przeskakiwal plot to jest wlasnie jedna z akcji gdzie Malwinka i Iwonka podnosza naszego brata Lowieckiego z ziemi po raz setny!! Z reszta baaaardzo pozdrawiamy Dziekiego za tak przerewelacyjna zabawe!!! sciskamy Was mocno! i tesknimy!
~ivii Dziki byl przefantastyczny!!On oblewal zdanie matury w czerwcu'96 a My grzeczne i podekscytowane szlysmy z tornistrami do szkoly we wrzesniu!!a teraz bawimy sie z jego coreczka i przezajebiscie imprezujemy z Dzikim;)bylo po prostu rewelacyjnie... pozdrooo :*:* ;)