pływam sobie ostatnio z Basią i z Moniką właśnie taką żaglówką xD
(następnym razem wstawię zdj ze mną na niej)
jak na razie gleby nie zaliczyłyśmy...za to ja do wody wpadłam, gdy próbowałam balastować na trapezie,
oczywiście nie z mojej winy, bo takie gówienko się urwało
i później mnie łódka za sobą ciągnęła...ale co tam xD
juz nawet mamy za sobą nasz pierwszy żeglanż...
oj^^ działo się :P
rejs
kąpiel w jeziorku
namioty
chlanie
(...)
sms od Niego...
no czego chcieć więcej...???
nawet kaca na drugi dzień nie było xD
jest zajebiście :D
i coś czuję, że już tak będzie ;p ;p