Staram się odciąć. Dzisiaj znowu zamknęłam się w pokoju. Ale w domu nikogo nie było. Dało się słyszeć tylko lekką muzykę. A ja pogrążona jakby we śnie. Maluję, nie wiem co. Otwieram oczy. Noc, kolejny dzień w samotności.
Taka tak piątkowa bezsenność. Bo ja piątku nie skończyłam, jeszcze nie.