Mam dzisiaj dziwny dzień. w sumie to cały spędziłam przed MTV z maatonem innej ale oki.
Nie wiem czy jestem zła czy smutna ale jest w sumie dziwnie.
Jutro jadę do Opola bo siostra ma tylko jutro czas i kurde nigdy tak bardzo nie chciało mi się iść do szkoły.. W sumie rano i tak mam zabieg u fizioterapeuty no ale później.. Nie chcę tak zaczynać szkoły bo w końcu staram się na tych lekcjach i uczę nie na darmo ale pójście jutro do szkoły to ostatnia rzecz o której myśle i jeśli Marlena się nie zgodzi to chyba będę musiała spróbować inaczej. Boli mnie głowa i ciągle mam katar. Czekam tylko na Ekipę z New Castle i idę spać.
Tęsknie sobie.