bezkomentarza

Nic mi nie wychodzi.

Ostatnio sytuacja w rodzinie się pogorszyła i dwa dni spędziłam u babci, więc nie ma szans żebym robiła jakiekolwiek ćwiczenia w komu. Zamówiłam sobie dwie pary słuchawek i w cieplejsze wieczory, lub na wiosnę zacznę biegać. Od nowa zaczęłam się objadać słodkościami i jeść po 18 a nie jadłam po tej godzinie już dwa miesiące. Ciągle piję wodę, ale jakoś w ciągu całego dnia nie mam czasu by sięgnąć po butelkę. Nie wiem jak to dalej będzie, wydaje mi się że jestem grubsza niż wcześniej i odechciewa mi się wszystkiego. Sądziłam, że jestem silna i potrafię być uparta, ale jednak nie wyszło. Nie wiem co mam robić, nie mam żadnych motywacji, a tak mi dobrze szło. 

(zdjęcie z neta)

Kalendarzyk:

2l wody: 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 1 2 3

ćwiczenia: 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 1 2 3

zaliczone   niezaliczone