chciałabym taki.. ale mogę tylko pomarzyć. -,-
wszyscy w koło dostają na głowę gdy słyszą o moim tłuszczuu, sądzą że jestem głupia odchudzając się. ;o
ehm.. na wadze jest coś koło 54-55 do 50 niby nie dużo, ale nie wiem jak mam się do tego zabrać. ;c
pomóżcie.. myślałam już o jakichś bletkach hamujących łaknienie choć nie wiem czy to dobry pomysł..
dzień do dupy, boli mnie głowa, pokłóciłam się z przyjacielem - co jeszcze mnie spotka :)