długa przerwa... jestem.
coś się we mnie wewnętrznie zmieniło, a może mi się wydaje. jest tak, jak chcę, żeby było. albo znów się mylę.
nie wiem, ale ciesze się, że jest, tak jak jest. ;p
majowy weekend mija szybko. trochę miast, kina, grilla, kosza, kuzyna, smsów, internetu. i książki.
a to ostatnie przyczyniło się najbardziej do wszystkiego, co się teraz dzieje.
zarozumialstwo, pieniądze, poczucie władzy, zbyt wysoka samoocena itp. itd. ith. itw.
czy ja jestem aż tak ślepa, że mogłam to zauważyć dopiero 650 km stąd?!
wszystko się na szczęście potwierdziło. coraz bardziej obrzydza mnie i śmieszy to, co zrobiłam. co robiłam.
i dziękuję nieświadomym osobom za nieświadome wsparcie.
'młody, ja cię nie chcę.' xd
maroon 5 - she will be loved