Wakacje już za półmetkiem.
A oto jak je spędza nasz ulubiony kolega z klasy. W ARENA CLUB. Niestety.... Klubu już nie polecamy.
Znajdzcie go na zdjeciu. To na prawde nie trudne! Takiej twarzy ominąc nie można!
Po za tym cały flesz odbija sie na malutkim czole naszego przyjaciela ;)
Z naszych tajnych źródeł dowiedzielismy sie, że miał branie... na światło reflektorów, no wkóńcu miało się gdzie odbijać.
Czekając na dalsze sprawozdanie od naszych wszechobecnych paparazzi żegnam was, i życze udanego końca wakacji :)