Chodź,
w radiu trąbią, że życie jest złe,
Że świat
to zabawa nie na każdą keiszeń...
Muszę coś ze sobą zrobić. Czuję się taka.. ograniczana. Tyle planów.. w sumie sama nie wiem czego chcę. Do końca roku nie zostało za wiele, z jednej strony się cieszę, że to tylko 65 dni do 2 miesięcy beztroskiej zabawy i nicnierobienia. Ale.. to bardzo mało czasu żeby poprawić wszystkie oceny. Za bardzo to wszystko olewam. Muszę się zacząć uczyć i popracować nad sobą. kurwa. przytyłam! osfeiwoewifjeofjewfpoegfiorejg. ;< Oczywiście zamierzam całą trzecią klasę się zmobilizować, ale.. ta, wiem co z tego wyjdzie. cały czas myślę, co zrobić, żeby nie iść do szkoły. w piątek jakaś durna wycieczka, tylko po to, żeby nie iść.. ale nie było tak źle ;> wtajemniczeni wiedzą czemu, mrau. kurde, chciałabym być już po maturze i wybierać się na moje kochane studia za granicą. albo tak przespać do matury... nie ominie mnie to, wiem. trudno. ale potrzebuję motywacji. nie wiem, jak przebrnę przez resztę gimnazjum, co dopiero liceum. mm. narazie żyję wakacjami. to znaczy myślą o nich. tą klase chyba oleję. tyle planów na lato <3 nikt mi ich nie zepsuje. NIKT.
Zapasowe ręce!!!
Zapasowe serce!!
Zapasowe myśli!!!
Zapasowa głowa!!!
Zapasowa przyszłość!!!
Zapasowa bliskość!!!
Zapasowe słowa!!!
Zapasowe myśli!!!
Zapasowa BLISKOŚĆ!!!!!!
Zapasowe słowa...