Po prostu się uśmiecham. Cały czas i bez przerwy.
Nie chcę przestawać, bo i po co? Zamartwianie się i wyszukiwanie niepotrzebnych problemów?
Ludzie niewdzięczni i denerwujący i jeszcze ci tacy najgorsi: z wybujałym ego. Jeeeej, koniec.
Uśmiech ;-)
...po prostu pastelowe!