nie mam nic innego. / miałam wczoraj smutny sen, obuziłam się ze łzami w oczach. ¶niło mi się że grałam na skrzypcach i ¶piewałam w jakim¶ zespole. na każdej próbie byłam ¶wietna, zawsze idealnie trafiałam w dĽwięk, ale zbliżał się jaki¶ wielki festiwal, w którym brali¶my udział. niby wszystko okej, weszłam na scenę i zaczynałam gr± na skrzypcach, ale spostrzegłam że nie mam smyczka więc zaczęłam improwizować, wychodziło mi to marnie i w pewnym momencie ogarnęłam że za chwilę muszę wej¶ć ze ¶piewem i z tego całego stresu zafałszowałam bardzo, wszystkie emocje we mnie wybuchnęły, uciekłam ze sceny z płaczem a za mn± pobiegło kilkoro osób i to całkiem niespodziewanych (znam te osoby ze snu ale nie będę ich ujawniać), zaczęli mnie przytulać, bez żadnych słów. i w zasadzie na tym sen się skończył. czuję się tragicznie, nie było tak Ľle już dłuższy czas...