No więc.....
Z mojej szkoły (klasy) wypisały się ostatnie dwie normalne dziewczyny... Masakra, nie wiem jak to rzeżyję bo ich gimnazja są daleko od mojego;/
Moja siostra do mnie coś takiego: No ładne były a teraz to nie masz już konkyrencji.
Moja ciocia: No właśnie, a na dodatek schudłaś.
Ja : Pfffff
i wyszłam.
Dzisiaj zjadłam : dwa jajka smażone i dwie kromki chleba, kawe z mlekiem i cukrem oraz 4 paluszki w sezamie i dwa wafelki. Do końca dnia zapijam głóz herbatą i wodą.
483 kalorie to wystarczająca ilość. Muszę schudnąć, może cherbatę jedną posłodzę i dobiję do 500 max.
http://www.dorot-k-a.blogspot.com/ - warto przeczytać ;*
Trzymajcie się kruszynki.
Co powiecie na akcję z cel46kg ? Myślałam o 3 tygodniach bez słodyczy. Co myślicie?