cytaty z przypadkowo otwartych stron sagi ZMIERZCH <3
Kocham cię - szepnęłam z pasją. - Zawsze będę cię kochać, niezależnie od tego, co się stanie.
-Tobie nic się nie stanie, Bello - zapewnił mnie z mocą.
Spojrzałam mu prosto w oczy i zorientował się, że wpadam w panikę.
- Bello, wszystko będzie dobrze.
- Bez ciebie nie - wyszeptałam.
- Za kilka dni znowu się zobaczymy - pocieszył mnie, obejmując ramieniem. - Nie zapominaj, że sama to wszystko wymyśliłaś.
I znów zmierzch, kolejny dzień dobiega końca, choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc.
Pan Weber ogłosił nas mężem i żoną, a potem Edward ostrożnie ujął oją twarz w obie dłonie. Nagle poczulam się delikatna, jak płatki zwisających nad naszymi glowami kwiatów. Próbowałam pojąć, jak to możliwe, że ta wspaniała osoba, na którą patrzę przez łzy, należy odtąd do mnie. Przygladał mi sie z taka miną, jakby sam też miał ochotę się rozpłakać- gdyby tylko mógł. Pochyił się ku mnie, a ja wyciągnęłam ku niemu szyję, stanęłam na czubkach palców i nie puszczajac bukietu, zarzuciłam ręcę na ramiona. Całował mnie czule, okazując jak bardzo mnie wielbi. Zapomniałam o tłumie obserwujących nas gości, o tym, gdzie się znajduję i po co.. Pamiętałam tylko, że Edward mnie kocha, że pragnie być ze mną i że należę do niego.
Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał- to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszczechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
- Jaki on piękny - powidziałam, spoglądając na księżyc.
- Całkiem ładny - stwierdził Edward, niewzruszony
Powoli obrócił się w moją stronę. Ruch ten wywolał drobne fale, które rozbiły sie o mój tułów. Jego oczy wydawały się srebrne, a twarz barwy lodu. Wplótł swoje palce w moje, zanurzając nasze dłonie pod wodę. Była tak ciepła, że w kontakcie z chłodną skórą Edwarda nie dostawałam gęsiej skórki.
- Ale nie użyłbym słowa 'piękny' - ciągnął. - Nie, kiedy mogę porównać go z tobą.
Uśmiechnęłam się delikatnie, a potem uniosłam wolną rękę (już się nie trzęsła) i położyłam mu ją na sercu. Białe na białym - nareszcie do siebie pasowaliśmy .
jest 23:53, jutro muszę wstać o 6:00, na dziś to tyle, jutro uzupełnie resztą fragmentów <3
comment! <3
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Zapisane w gwiazdach? harrypottergalleryNoga nacka89cwaW marzeniach... harrypottergalleryMogło być pięknie... harrypottergalleryGdyby stało się inaczej... harrypottergalleryW innej rzeczywistości... harrypottergalleryAlways... harrypottergallerySynuś nacka89cwa