Dobra, na konwencie zostaję do drugiej w nocy, z powrotem jadę gdzieś koło 6, nie ogarniam mojej matki, zrobi wszystko, żebym nie spała poza domem ;ooo
Jestem przewodniczącą klasy, LOL
Ataki agresji, trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie, btw, urodziła mi się kobyłka< 3 Jak jej dać na imię? Myślałam nad Larą, ale może Marta coś dla mnie wymyśli ;)