527.

Oh fuck, niby nie było mnie długo, a oglądalność mi spadła prawie o 1000 i mam dużo do opowiadania.

Co do badań, to na gruźlicę na szczęście chora nie jestem, kamień spadł mi z serca.

Ostatnie dni spędzałam z Kamyczkiem, PAziakiem i Dorocią, miło, miło :3

No i dziś pierwszy dzień w nowej szkole, okazało się, że trafiła nam się jako wychowawczyni najgorsza jędza w całym I LO, pani Kamińska.

Od razu od wejścia lustrowała od góry do doły każdą dziewczynę, sprawdzała makijaż i paznokcie.. wut?

Zaczęła nas wyzywać od lalek, żeśmy się ubrały jak na dyskotekę (a każda była elegancko ubrana) i że mamy czas do jutra żeby się ogarnąć.

Wredne to, że każdy był po prostu w szoku, chodziły jakieś plotki o niej, ale myslałam, że przesadzają.. Myliłam się.

Zaraz po wyjściu przepisały się dwie osoby xD

Taką mieliśmy cudowną klasę, a teraz każdy chce się wypisac.. I pomysleć, że jakaś stara jędza rozwali nam taką świetną klasę..

Co do mnie, to kompletnie dzięki niej straciłam powołanie do dziennik - admin, idę chyba na bio-społ, albo na mat-biol-chem, wykończę się tam, ale przynajmniej w przyszłości będę miała pracę xDD

Poczekam kilka dni, zaklepię sobie miejsca w jakiejś klasie w razie czego.. I przenoszę się, nie zamierzam się męczyć ani użerać.