110.

Pastwiskujące się Ruda, Bukowina i Harda, piątkowe fott.

Mhm, rozpoczęcie roku. Było krótko, tylko te nasze mundurki.. połączenie Szkota z niewiadomo czym. xD  Ogólnie not bad, z tym że mamy duużo lekcji, codziennie po 8 z wyjątkiem środy + doszedł nowy facet od fizyki. Zaraz zacznie się zapisywanie na konkursy przedmiotowe, stwierdziłam że w tym roku wbijam na polski, niemca i angielski. Po konkursach nauczyciele będą meega przeżywać egzaminy, pewnie nawet bardziej niż my sami. xd Ogólnie, niezły zapierdziel będzie. I jeszcze bierzmowanie, na cholerę mi to. Będzie ciężko, to już czuję. Ale damy radę, nie mamy innego wyjścia.

W tamtym tygodniu u koni byłam 2 razy - we wtorek i piątek. Ruda na plus, coraz lepiej się rozumiemy. 28 sierpnia minął nam rok współpracy. Tylko że moje nastawienie się zmieniło. Taak, dalej lubię konie, ale trochę inaczej patrzę na to wszystko, nie żyję tylko tym.

W tamten poniedziałek przyszły moje creepersy, zajebiście się w nich chodzi. W piątek kurier przywiózł mi zamówienie z Rockmetalshopu - koszulka, przypinki, wisiorki etc., w ciul dużo rzeczy. Poszło na to trochę kasy, ale mega zadowolona jestem. :)

Dzisiaj po południu na shopping do Warszawy, muszę kupić ciuchy na Londyn. Za 14 dni wyjeżdżamy, tak bardzo się jaram. <3 Obczaiłam genialny sklep w Londynie z ciuchami, płytami, merchem zespołów etc., no przezajebisty jest! Coś czuję, że przepuszczę tam sporo kasy. xD

W grudniu możliwe, że jadę na koncert Black Veil Brides. *.* Nic nie jest jeszcze pewne, nie mam nawet biletu. Ale to jest właśnie najmniejszy problem, bilet mogę zamówić nawet na 2 tygodnie przed. Gorzej już z transportem, bo koncert jest w Poznaniu, 320 km ode mnie. Będę pracować nad tatą, może mnie zawiezie. Bo kurde no, cholernie mi zależy na tym, żeby tam być. Na Green Day nie mogłam jechać, My Chemical Romance się rozpadł, to chciałabym zobaczyć chociaż jeden z moich ulubionych zespołów na żywo. Błagam, oby to wypaliło.

Pogoda zjebana, więc faszeruję się MCR i BVB. Najlepszy sposób żeby zapomnieć o tym, co mnie czeka w ciągu tych 10 miesięcy.