Nie rozumiem Cie. I nie nienawidzę . I nie mam nadzieii, że zmądrzejsz....Twoje zachowanie nie nabiera dla mnie większego znaczenia...Wiem że taka osoba jak Ty sie nie zmienia. Już nawet płakać przez Ciebie nie umiem..Nie umiem i nie rozumiem...Kiedy nastapił ten moment gdy odszedłeś idąc w inna stronę? Na to pytanie do tej pory nie znam odpowiedzi...Wiem,że pewnego dnia smutek Twe serce odwiedzi...Ja będę zyła z tą świadomością..Z nie zapełnioną częścią serca miłością
K.C A i P