Maryś, kochanie! :*
Jeszcze raz wszystkiego, wszystkiego najlepszego, przede wszystkim uśmiechu na codzień, szczególnie tego niepochamowanego śmiechu, garstki przyjaciół ale prawdziwych, miłości, o której każdy marzy, spełnienia wszystkich marzeń, żebyś jak najlepiej skończyła szkołę i dostała się na wymarzone studia, żebyś zawsze tryskała radością i zarażała nią innych, żebyś była tak wspaniałą i wyjątkową osobą do końca życia, żebyś zawsze o mnie pamiętała, nawet wtedy kiedy nasze drogi się rozejdą. Jesteś cudowną przyjaciółką i prosto z serca życzę Ci jak najlepiej :* życzę NAM, żebyśmy miały więcej wspólnych odpałów, wspomnień, płaczów ze śmiechu, filmików, zdjęć, przeżyć, wypadów, nieprzespanych nocy, jak najmniej przypałów, płaczu i kłótni, ale to i tak raczej nam się nie zdarza :D żebyś została sławną gitarzystką i załatwiała mi bilety na swoje koncerty, żebyś miała dobrego chłopaka męża i gromadkę dzieciaków, żebyś była trochę bardziej otwarta na nowe znajomości i z odwagą stawiała każdy kolejny krok w swoim życiu i dążyła do swoich wyznaczonych celów.
Dziękuję, za to, że jesteś.
Za to, że nigdy mnie nie zawiodłaś i zawsze przy mnie jesteś.
Pisząc to mam łzy w oczach, bo wracają mi wszystkie wspomnienia.
Cieszę się, że Cię mam.
Kocham Cię. :*
STO LATEK <3
hot hot hot 15 :*
Ps. Mam nadzieję, że wybaczysz mi to zdj. :*