Day after day! Dnie mijają, tygodnie mijają, a nic nie jest wieczne!
Dlatego trza zapierdalać do matury -.-
Można powiedzieć, że do przodu. Kilka rzeczy od nowa zaczynam (a pewnie mozna sie domyslic jakie :P).
Jak widać, szkoła się zaczęła i odrazu pusto...hah, jak ten polski niszczy.