SIeeema !
Dawno nie dodawałyśmy nie ?
Siedzę sobie teraz obok Mani która prawdopodobnie czeka aż dodam tą notke.
Czemu ?
Ponieważ że dlatego iż ....
Miałam dzisiaj zajedwabisty sen !
Co prawda miałam 3 sny ale tylko jeden dotyczył One Direction .
Pierwszy raz miałam o nich sen .
I to taki fajny sen .
Użyłabym tego w mojej książce
(piszę książkę gdzie głównymi bohaterami są chłopcy ale nie wiem czy to was interesuje , jak coś piszcie pod notką dam wam link )
ale jest już za późno .
Równie dobrze mogłabym zacząć drugą książkę ale postanowiłam że jeżeli ktoś będzie chciał zrobie małe opowiadanie .
Chcecie ? Jak tak to czekam na wasze komentarze :**
- Moja reakcja na zdj : To jest wrocław ? -
- Boże widzisz i nie grzmisz z mojej głupoty -
- A Niall tutaj taki szłodki jest . On w ogóle jest słodki ale to sie wytnie . -
Mój sen ma trochę związek z wczoraj ( jak to moja mama mówi : sny powstają pod wpływem emocji z danego dnia ) .
Często mam prorocze sny (ahhh niech to sie spełni ! )
Główne miejsce akcji : Korytarz w mojej szkole gdzie odbyła się wczorajsza impreza o.O
Nie będę dłużej przedłużać tylko zabieram się za pisanie ( nie jest ono cudowne bo moje sny są dzikie ).
Tego dnia One Direction przyjechali do polski . W mojej szkole odbywała się jakaś uroczystość i chłopcy miej się pojawić .
Moja przyjaciółka Mania właśnie się rozchorowała i nie mogła przyjść więc byłam sama .
Nie mogłam doczekać się aż zespół wyjdzie na scene i ich zobacze
W końcu nadszedł długo oczekiwany przezemnie moment .
Zespó zaczął wychodzić na scenę .
Niecierpliwiłam się bo była już końcówka imprezy a na scenie stali tylko Zayn , Harry i Liam .
Śpiewali What Makes you Beatiful więc Niall i Louis postanowili się nie ukazywać .
Bardzo mnie to zmartwiło . Gdy tylko ta trójka wyszła na scene nie mogłam opętać się od smsów do przyjaciółki .
Mój telefon nie wytrzymał presji i się wyłączył .
Gdy piosenka się skończyła się piosenka chłopcy weszli między ludzi rozdawać autografy .
Nie byłam przygotowana na to więc nie wiem dlaczego pobiegłam do męskiego WC .
Gdy weszłam zblokowałam się bo zobaczyłam namiętnie całującą się parę . Wzruszyłam ramionami , zabrałam ze sobą papier toaletowy i wybiegłam z wc . Pędziłam masakrycznie szybko i nie zauważyłam że wbiegłam na ubóstwianego przeze mnie blondyna.
- Podpiszesz mi się ? - zapytałam bez namysłu ( bo nie ma to jak zrobić z siebie idiotkę w śnie )
Oboje zaczeliśmy się śmiać .
- Jak chcesz to załatwie ci normalną kartkę i dostaniesz autograf od wszystkich . Ale żeby tak było musisz chwile poczekać .
Starałam się opanować i nie zachowywać jak psychiczna fanka . W mojej głowie pojawiały się setki myśli jak powinnam się zachować .
Przez cały czas (gdy Niall rozdawał autografy ) rozmawialiśmy (szczerze to nie pamiętam o czym ale wiem że rozmawialiśmy
a Niall był uśmiechnięty).
Nie wiem dlaczego chłopak poprosił mnie do tańca a ja nie wiedziałam jak zareagować . Mu przecież nie odmówię ale miałam dwa problemy .
1) nie umiem tańczyć
2) masakrycznie bolała mnie noga ( w realu też bo moja noga była jakby ściśnięta przez belkę od łóżka , gdy się obudziłam nie mogłam nią ruszać z bólu )
Nie wiem co sie potem stało . Pamiętam tylko że znalazłam się z Niallem w polo markcie i szukaliśmy kiślu .
To by było na tyle :D
Kiiiiiiiiisieeeel <33
Nadal mam nadzieję że ten sen jest proroczy ^^
Jestem wniebowzięta *0* .
Czekam na wasze komentarze .
Zuza .