Dodano: 3 LISTOPADA 2013
roses
roses
No i co.. radość minęła. Jestem zmęczona, wyczerpana, totalny brak sił. Jest tu tak pusto i cicho. Najchętniej usiadłabym z kimś, zrobiła gorącej herbaty i powspominała jak to kiedyś było fajnie. Myślałam że szybciej uda mi się zapomnieć, że usunięcie wszystkiego, pozwoli mi iść do przodu. Znowu to zrobiłam. Znowu znikam, oddalam się bez slowa. Dlaczego zawsze to robie? Tęsknie, strasznie tęsknie, ale wiem, że już nie ma odwrotu. Wiem, że tak będzie lepiej. Ale dlaczego nie jest? To przecież byla w sumie dobra decyzja, jedna z lepszych, a wcale nie czuje się jakby to było dla mnie dobre. Nie zaufam już przenigdy. Czuję się pozostawiona sama sobie, mam ochotę z kimś porozmawiać, walczyć z tym wszystkim. Potrzebuję kolejnej zmiany i to szybko.. padam z bezradności, rozkoszując się ostatkami sił piosenkami James'a..
I tylko nie wiem czy mi starczy sił,
bo serce mam ze szkła jak nic w każdej chwili może zmienić się w pył!
Komentarze
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika carozzz.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
