*w*

Dobry wieczór.
kompromitujące zdjęcia z Roksi <3
tak wlasnie, uderzyło nam coś do glowy. mniejsza.
udawanie zwierzaków na lekcji, i inne dziwne rzeczy.
tak miało być. to jest artyzm tak zwany c:
ekhm. tak czy inaczej. grunt to potrafic smiac sie z samego siebie C:
a to wszytsko przez Laure. ekhm. prosilam o kilka lyzeczek cukru, a nie pol sloika ._.
cukrowy haj powrócil.
coz. co do dnia.
taki jakiś magiczny. przeznaczenie pozwoliło mi dzis spotkac Pawełka i Kogos. nie powiem kogos. cii
to taka tajemnica. c: ciesze sie. 
dzien w ktorym doskwierala mi w pewnym stopniu samotnosc i takie mile niespodzianki.
dokladnie tak.
 potem tak bardzo mile pozegnanie z Agatką. szkoda że nie bylo wtedy Dajanki :C
ah. jutro sie przytule. i porozmawiam,  tak wlasnie. no i że no, jakby to powiedziala.
coz ja ide. znikam, co kolwiek
dobranoc