photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 MARCA 2010

śmierć w Wenecji, miłość w Warszawie.

 

...zakochałam się w Armii.

 

 

roztkliwienie sięga dzisiaj zenitu.

i choć wiem, że wynika ono z cyklicznych wahań poziomów hormonów,

to jednak dosyć ciężko zbagatelizować ten różewiczowski brak, głód... i nieobecność ciała.

a jeśli mnie (która jak dotąd nie dowiedziała się, jak pachnie i smakuje bliskość) to uczucie daje się we znaki,

to co muszą czuć ludzie niegdyś sycący się obcowaniem ze sobą?

próbowałam to sobie wyobrazić.

przyszły mi na myśl ręce wyciągnięte w próżnię,

uczucie, jakby w środku pękała szklana tafla i kruszyła się na kawałki,

całe pokłady czułości, którą nie ma kogo obdarować...

jakże straszne musi być wysychanie i umieranie zdobywców republiki marzeń

a jednak wciąż mogliby oddać wzrok, słuch, powonienie za jedną kroplę ukochanej osoby.

 

 

 

 

a tutaj jeszcze jedna perełka spod pióra Budzego

: )

 


Info

Użytkownik carouselambra
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o carouselambra


Inni zdjęcia: 1524 akcentovaDZIEWCZYNA OD PANELI mnrwJa nacka89cwaBędzie kąpiel elmarJa patki91gdZ Alfikiem patki91gd;) virgo123Wrona siwa - (Corvus corone) tomaszj85Z synem nacka89cwaW aucie nacka89cwa