Niby szczęśliwa, a dzisiaj mało-szcześliwa.
Tyle chciałoby się powiedzieć. Ale się nie powie.
Tyle obaw.
Bezpodstawnych, a może z drugim dnem?
Nie wiem, nie wiem, nie wiem!
Taka jestem wyrozumiała i taka stęskniona.
Człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaic.
Zaangażowanie? Czy warto? Czy nie za późno na opamietanie?
Nie lubie pytań, boje się odpowiedzi.