Pająk. ;)
Ogólnie to jutro mam sprawdzian z fizyki i angielskiego. (Właściwie to dlaczego ja się nie ucze? ;o)
I jeszcze referat z francuskiego. Milusio, że tak powiem...
Ale dziś za to nie mieliśmy angielskiego, i miałam tego peszka że znowu spotkałam Szymona, hahahah. :) A prezentacja z chemii jakoś poszła. Piąteczki wpadły. ;D
Szczerze to już mi się NIC nie chce. W poniedziałek miałam jedno marzenie... choć w sumie dwa.. Zasnąć i obudzić się w piątek, i żeby te wszystkie sprawdziany i kartkówki były napisane na czwóreczki... Marzenia się nie spełniły. ;C Ale jutro już piąteczek. Dzień szybko zleci, lekcje skrócone od 9.55-13.35. myrymyry. <3 później z Dawidem. Czyli ogólnie miło. <3
Ależ się rozpisałam! ;O
Dodam jeszcze, że LINK! ;]