Gdybym nie chciał Go znać
to byłbym nikim
piłbym złość
co dzień,
co noc,
bo czuję Go.
Gdybym spotkał Go gdzieś,
czy coś bym poczuł?
Boję się,
że wie o mnie wszystko
że nie wiem czy jest
daleko czy blisko?
Gdzie jest mój Bóg?
W moim sercu jest coś,
co śmieszy rozum
woła mnie
co noc,
co dzień
i boli boli boli mnie!
Gdzie jest mój Bóg?
Wariuje świat wariuję ja
wszystko kręcę męczę i więcej chcę więcej
Nie bardzo wiem,
czy wiary też chcę?
Lecz wciąż mam nadzieję
że dowiem się.
Gdzie jest mój Bóg?