Wszystkie uczucia w jednym słowie?
kiepsko...
A jutro znów młynek w pracy.
Chciałabym być dojrzalsza i wiedzieć, co zrobić. Ale aby to osiągnąć muszę przejść przez to małe piekiełko psychiczne.
Coraz bardziej zauważam jak mało się znam. Właściwie w ogóle. I coraz bardziej się nie lubię.
Kiedyś było łatwiej..inaczej.
Teraz gdzieś tam w tle czyha upiorna myśl ,że wszystko to co robię nic mi nie da i że stanę się w końcu taką osobą którą nigdy nie chciałam być.